Filmów o porwaniach dzieci trochę już powstało. Obraz wypada przecietnie w porównaniu do podobnych w tym gatunku. Tematyka jak zawsze jest poruszajaca, produkcja zaczynala wciagac do momentu jak dowiadujemy sie "kto" jest cichym mscicielem, czyli juz po okolo 20-30 min. I niestety od tego momentu napiecie i tempo akcji spada. Po seansie ma sie wrazenie, ze obejrzalo sie produkcje poruszajaca dosc wazny temat, ale sama ukazana historia niczego nie wnosi do naszego zycia. Obraz w sam raz na raz, na dlugo w pamieci nie zapadnie... 5.5/10