Darabont zastosował sprytny zabieg manipulacji widzem, aby już w połowie tego dość monumentalnego obrazu zacząć snuć analizy rodem z "Tożsamości Bourne'a". To jednak mylny trop, ponieważ film jest naprawdę uroczy i ujmujący w swojej prostolinijności. Proszę nie dać się zwieść pozornie skomplikowanej fabule, ponieważ nie jest to ani dramat sensacyjny, ani polityczny.
więcej