o okrucieństwach Japończyków, Niemcy o gwałtach Rosjan na Niemkach (kobieta w Berlinie) Kiedy my nakręcimy prawdę o powstaniu warszawskim, też mało znana na zachodzie.Tylko w dniach 4-6 sierpnia Niemcy wymordowali na Woli 40-60 tys. ludzi. Rożni kryminaliści z Łotwy, Ukrainy, Niemiec zgwałciły kilka? (naście) tysięcy kobiet w Warszawie. No ale teraz kiedy taka przyjaźń polsko-niemiecka kwitnie byłoby niepolitycznie pokazywać watahy zwyrodnialców z napisami na pasach Got mit uns.
Spokojnie, taki film jeszcze powstanie - o okrucieństwach Niemców na cywilach w czasie Powstania. Zresztą w wielu filmach o nim ten temat poruszano, prawda że ubocznie (choćby w "Eroice").
Problem w tym, że za dużo poświęca się tematyce martyrologii narodu żydowskiego. Niestety odbija się to negatywnie na obrazie Polaków w czasach II wojny światowej - propagowanie tzw. "polskich obozów koncentracyjnych" stało się wręcz nagminne. Wystarczy wspomnieć liczne artykułu w niemieckiej mainstreamowej prasie, wypowiedzi choćby Obamy, tego idioty z FBI - Jamesa B. Comey'a, czy o nawet niektórych upośledzonych umysłowo Żydów np. podłej suki Debbie Schlussel i pewnego członka Światowego Kongresu Żydów (jemu to przynajmniej Marek Edelman ostro pojechał). Z całym szacunkiem dla Żydów, ale momentami odnoszę wrażenie, że w mają oni medialny monopol na przedstawianie się jako jedyne ofiary niemieckiego bestialstwa. Jest wśród nich wielu porządnych ludzi, którzy potępiają tego typu propagandę (bo w końcu jest to równie odrażające co kłamstwo oświęcimskie), ale wydaje mi się, że nawet ich świat polityki i mediów nie słucha, a już tym bardziej Nas nikt nie chce słuchać. Recz jasna polscy filmowcy również ponoszą pełna odpowiedzialność za taki stan rzeczy. Przedstawiony przeze mnie wątek jest drażliwy, ale należy o tym mówić. Co by było gdyby jakiś polski filmowiec odważył się podjąć temat powstania skidelskiego lub zbrodni w Koniuchach. Takie projekty zostałyby storpedowane w zarodku przez głosy "oburzenia" z zagranicy, a przecież to część polskiej historii. Co gorsza Polacy sami nie umieją przypomnieć światu, że oni również wycierpieli wiele i nie umieją postawić na swoim.
Wracając do meritum sprawy, to w przygotowaniu jest jeden bardzo ważny polski film poświęcony martyrologii naszego narodu. Co prawda nie dotyczy zbrodni hitlerowskich, a ukraińskich - "Wołyń" (premiera 7 października 2016). Smarzowski ma u mnie kredyt zaufania, zatem wierzę, ze wyjdzie bardzo dobry film.
Miej o takie rzeczy pretensje do antysemitów. Gdyby nie ich szczekanie, temat by wrócił do kart historii. Podobnie jest z LGBT - gdyby homofoby nie darły mord, nie byłoby problemu.
Natomiast słaba polityka historyczna kolejnych polskich rządów, to fakt - Brytyjczycy czy Francuzi potrafią o swoje sprawy zadbać, mają do tego wręcz osobne ministerstwa.
Kolego przyszłość maluje się w ciemnych barwach... Co z tego, że TY nie jesteś "Zakażony nienawiścią" jak wszyscy inni są? Spójrz na Muzułmanów, wielkie korporacje zarabiające na śmierci innych, polityków odrzucających swoje pochodzenie i zdradzających swych krajan dla szmalu, odmieńców chcących zmienić więzi rodzinne i kulturowe ...
Jednak odpowiem: To, że inni kradną, nie usprawiedliwia Ciebie, jeśli postanowiłeś być złodziejem. W prawie jest tak: nagminność czynu nie jest okolicznością usprawiedliwiającą ani łagodzącą.
Pod "odmieńców chcących zmienić więzi rodzinne i kulturowe" dostrzegam homofobię; czy się mylę?
Pod "odmieńców chcących zmienić więzi rodzinne i kulturowe" dostrzegam homofobię
A moze zdrowy rozsadek?
Ani zdrowy ani rozsądek. Ani nic nie zmieni moich postępowych poglądów ani Twoich zacofanych.
Żegnam...
Czyli że co drogi jak45? Że niby mniejszość ma prawo dyktować większości swój punkt widzenia?
I w imię czego?
Jeżeli ktoś pluje ci w twarz mówisz, że to deszcz pada?
Jak ktoś akurat w tym wypadku cyganka, nazywa moją córkę polską kur.... podczas gdy moja córa ma zaledwie 10 lat, mam się uśmiechać i szczerzyć zęby w radości?
jak45 możesz nawet nosić tornister tym którzy ciebie opluwają, ja nie mam zamiaru udawać kogoś kim nie jestem, nie byłem, i nigdy nie będę.
Większość nie może odmawiać mniejszościom takich samych praw.
Jak "dresiarz" pyta na rynku Ukrainkę, zwracając się do niej per "ty", ile ona kosztuje a następnie wyzywając ją od k..., to mam się uśmiechać i szczerzyć zęby z radości?
Niczego i nikogo nie udawaj, bądź sobą i ciesz się, że liberalne prawo nie ma do Ciebie pretensji za takie poglądy (jeszcze...).
Dalszą dyskusję uznaję za bezcelową.
kołek też jest - właśnie taki stoi przed moim balkonem i "rozmawia" (czytaj - bluzga i bełkocze) przez komórkę.
"Róża" wyszła po twoim komentarzu. Powiadają, że zbyt hermetyczny, co jest bullshitem.
co nie zmienia faktu, że film jest naprawdę dobry, choć ciężki, ale jaki ma być film o wojnie, a w zasadzie ludobójstwie. Oglądając po uświadomiłem sobie, że w Azji II wojna światowa trwała znacznie dłużej bo aż 9 lat ?? Akcja filmu ma w końcu miejsce w 1937 kiedy Hitler jeszcze spokojnie siedział na dupie... a w konsekwencji mając na względzie to co cechowało II wojnę, czyli brutalność na skalę przemysłową, "II apokalipsa" nie zaczęła się od najazdu na Polskę, bowiem w Azji rzeź zaczęła się już 2 lata wcześniej... a dokładnie 7 lipca 1937...
Że Hitler siedział wtedy spokojnie na dupie, to bym nie powiedział, bo wojna nie zaczęła się tak o, z dnia na dzień. Fakt, dla Japończyków i Chińczyków ta data to może być 7.07.1937. Ale gdybyś chciał się bawić w takie szufladkowanie, to Włosi najechali Etiopię w 1935, a że należeli do państw Osi i już wtedy u władzy siedział faszyzm, to czemu nie tamta data?
Dla Amerykanów ta data to może być 1941. A chodzi mi o to, że 1 września to data raczej symboliczna, bo wojna wisiała w powietrza od dłuższego czasu, podobnie zresztą jak pierwsza.
Można tak rozumować, zgadzam się, zawsze gdzieś toczy się wojna, ale przyznasz, że skala tego co robiła Japonia w tamtym czasie w Azji (lata 30-40) jest nieporównywalna do poczynań Włochów, którzy bardziej mi się kojarzą w akcji z "Jak rozpętałem II wojnę światową" niż z komentowanym filmem :) Pozdrowienia
taka prawda, ale nie powiedzieli prawdy o żydach z Polskimi dokumentami, ze podczas 2 wojny sprzedawali Polaków z AK a przed 2 wojną światowa w Polsce była wojna Polsko - żydowska .
Lepiej czekać na sprzyjające okoliczności i otrzymać coś naprawdę wartościowego, niż kręcić ku pokrzepieniu serc pisane na kolanie filmy, po których można jedynie narzekać. Trzeba takie tematy dawać odpowiednim ludziom, zamiast starym mistrzom w nadziei, że skoro nakręcili coś wielkiego 50 lat temu, to czemu nie teraz.
Skąd wiesz, że jestem Żydem? Podpowiem Ci jeszcze, że jestem też Murzynem, wykształciuchem, gejem, liberałem i do tego kobietą. Tylko komuchem nie jestem.
Słowo "patriotyzm" oraz przymiotniki ("Polskie") pisze się z małej litery - chyba, że jesteś PPP (Prawdziwy Polski Patriota). Tyle, że to nadaje się do kabaretu.
A co/kto to jest Gimbuzo?
chodzi mi, ze ze ja popieram Japonie i jestem za Japonią uważam ze jest lepsza od Chin ma lepszą Kulturę i sztuke (Samuraje,Karate,Judo,Aikido i nie tylko) a Gimbuz to ta osoba która chodzi do gimnazjum, lub dziecko z podstawówki który ma jeszcze ograniczony dostęp myślenia i ma problemy z myśleniem dlatego nie szanuje takie osoby kogoś zdania .
Ja zaś popieram schabowego i jestem za schabowym, uważam że jest lepszy od mielonego, ma lepszy smak i wygląd (te odcienie brązów i oranży, faktura i nie tylko) a Gimbuzem byłem dokładnie 45 lat temu, nie mam problemów z myśleniem i dlatego nie szanuję osób, które innym tego szacunku odmawiają... i do tego piszą nie po polsku: "nie szanuje takie osoby kogoś zdania".
PS: Nie popieram też Twojego gustu filmowego - jest mocno "gimbuzowaty", z mojego punktu widzenia, oczywiście. Czy oglądałeś kiedyś jakiś dobry, artystyczny film?
ja uważam ze dobre filmy są te prawdziwe wojenne gdzie jest pokazana cały czas wojna jak oby dwa strony walczą ze sobą:D
Alianci podobnie Robili z Japończykami to nie wiem o co rzuca się niedorozwinięte dzieci z podstawówki . Wietnamczycy i Rosjanie byli większymi zbrodniarzami a Chiny jadają robaki , koty i psy , to nie wiem co tym podoba się dzieciom .
przemyślałem na tym co napisałem, . Wtedy Japonia walczyła o swoją wolność i Niepodległość . Polska tak samo wtedy Walczyła o swoją Wolność i Niepodległość ale zdradziła nas ZSRR i Alianci .. wiele lat temu był rozbiór Polski wykonany przez Rosję,Niemcy, Austro-Węgry . Polska wtedy walczyła o to swoje prawa i żeby odbudować naród Polski... tak samo miała Japonia czy Gruzja gdy zaatakowała ten sąsiedni kraj żeby odbudować kaukaz a Rosja zniszczyła wiele narodów . Przez czas komunizmu ZSRR zabrała nam tą niepodległość i patriotyzm . Uważam ze Japonia miała racje .. ze chcieli przekonać Aliantów żeby podpisać pokój .. to było by korzystnie dla obydwóch stron Alianci mogli by więcej Wietnamczyków zamordować i podbili by Wietnam a Japonia odzyskała swoją wolność i Niepodległość .
przemyślałem na tym co napisałem, . Wtedy Japonia walczyła o swoją wolność i Niepodległość . Polska tak samo wtedy Walczyła o swoją Wolność i Niepodległość ale zdradziła nas ZSRR i Alianci .. wiele lat temu był rozbiór Polski wykonany przez Rosję,Niemcy, Austro-Węgry . Polska wtedy walczyła o to swoje prawa i żeby odbudować naród Polski... tak samo miała Japonia czy Gruzja gdy zaatakowała ten sąsiedni kraj żeby odbudować kaukaz a Rosja zniszczyła wiele narodów . Przez czas komunizmu ZSRR zabrała nam tą niepodległość i patriotyzm . Uważam ze Japonia miała racje .. ze chcieli przekonać Aliantów żeby podpisać pokój .. to było by korzystnie dla obydwóch stron Alianci mogli by więcej Wietnamczyków zamordować i podbili by Wietnam a Japonia odzyskała swoją wolność i Niepodległość .
może , swoją droga uważam ze Alianci powinni pogodzić się z Japonią z tego powodu ze o to samo Polska Walczyła :)
a co to dla ciebie różnica ?:) Alianci tak samo zachowali się jak Japonia,Niemcy,ZSRR,Litwa,Ukraina .
Ja też nieopatrznie wdałem się w dyskusję z w/w. Poza gimbusem okazałem się też idiotą, bo jego zdaniem nie obejrzałem filmu który komentuje (a napisałem recenzję) i nie podzielam jego poglądów. Sposobem na agresywnych fanatyków niestety nie jest rozmowa...
To może lepiej skupić się na analizie porównawczej innych kluczowych zagadnień z dziedziny kulinarnej, zwłaszcza że przypominają nieodżałowanego Jana Tadeusza Stanisławskiego.
To co zamieszczam poniżej (trochę skrócone) ilustruje dokąd poszła dyskusja o...filmie.
"Trolle posługują się cala gama rożnych strategii, z których część jest właściwa tylko dla internetu. Oto niektóre z nich:
1. Pisanie odrażających komentarzy, których celem jest odwracanie uwagi lub frustrowanie innych.
2. Podawanie się za zwolennika prawdy, tylko po to, by następnie pisać komentarze dyskredytujące [...]. Zwykli oni później zamieszczać tasiemcowe, niespójne wypowiedzi rasistowskie w wymowie lub wyglądające na pisane przez osoby chore umysłowo.
Kluczem do tej taktyki jest przytaczanie argumentów [...], a następnie pisanie nonsensów, przez co trafne argumenty wydaja się śmieszne przez skojarzenie z bredniami.
3. Zdominowanie dyskusji: Trolle często wskakują w dobrze rozwijającą się dyskusje w celu skierowania jej na manowce i sfrustrowania ich normalnych uczestnikowi.
4. Napisane wcześniej odpowiedzi: Wielu Trolli jest wyposażanych w listę różnych argumentów tak zaprojektowanych, by zagłuszyć uczciwe argumenty.
5. Fałszywe skojarzenia: Działają one wspólnie z technika nr 2, przez przywoływanie stereotypów. [...]
6. Fałszywe moderowanie: Udawanie, ze jest sie "głosem rozsądku" w dyskusji, w której występują dobrze zarysowane strony. Skierowuje się ludzi od tego co jest dobrze zdefiniowane w "szara sferę", gdzie prawda staje się "relatywna".
7. Argumenty Słomianego Człowieka: Bardzo popularna technika. Troll oskarża oponentów o przyjmowanie pewnego punktu widzenia, nawet gdy oni tego nie robią. Następnie atakuje ten wymyślony punkt widzenia. Inaczej mówiąc, troll wkłada słowa w usta oponentów, a następnie je odpiera. [...]"