Czy komuś nie brakowało momentu tworzenia megazorda? Dla mnie kijowo zrobili scenę, gdzie nie widać łączenia zordów. Oczekiwałam na tą scenę a tu takie rozczarowanie
Dla mnie cały film to lipa. Buu jesteśmy słabi, nie możemy się morfować, siła przyjaźni i wszystko nagle wychodzi... W niektórych momentach ciarki mnie przechodziły ze względu na nostalgię, ale no kurcze. Całość ogólnie wyszła słabo. W sumie sam nie wiem czego się spodziewałem, ale na pewno nie tego. Film ogólnie zaczyna się jakoś 30 min przed napisami. Bardzo się rozczarowałem.
powinni. liczylem na bardziej "dojrzalsze" power rangers, nie dziwie sie ze wyszla klapa finansowa, bo zrobili to dla mlodszej widowni, ktora nie wychowala sie na tym serialu. na dodatek casting odbywal sie na zasadzie kto pierwszy ten lepszy. scenariusz lipa. czerwony to jakis lalus (najgorszy w calym uniwersum), ktory powinien rozowa dziabnac, a mial latwe zadanie bo zrobili z niej latawice, a nie baletnice xD. niebieskiego wojownika powinni wyciac badz zamazac, bo lepiej ta role zagralby kij od szczotki. reszta bez rewelacji, ale wzglednie. cgi w ktore wpakowali pewnie wiekszosc kasy ssie, lepiej wygladaly makiety z serialu z 94 r. alpha jak niebieski xD, zordon jako sciana xD - przebili zordona w sloiku xD, kitowcy to dramat.
nie wiem gdzie byl typ, ktory dal kase na to cos, gdzie byl kiedy odbierali "projekt"?! ja za ten paszkwil posadzilbym cala ekipe tworcow do sztumu.
polski dubbing to dno. kolejny raz przekonujemy sie na wlasnej skorze, ze polska szkola dubbingu powinna zostac zniszczona.
Co w tej produkcji z lat 90. było takiego genialnego czego w tej nie ma?
Dlaczego ta to rzekomo gniot, a tamta była genialna?
Te ruchy...
https://media.giphy.com/media/t6f2bNAjx7Bio/giphy.gif
https://thumbs.gfycat.com/BelatedAnotherIberianemeraldlizard-small.gif
wiesz co :) powiem Ci, że wziąwszy pod uwagę technikalia sprawy ;) :D to nie widzę jakoś łączenia kształtów pojedynczych Zordów w kształt Megazorda :D mi wydaje się, że reżyser tutaj sprytnie wybrnął :) chociaż jak chcą kręcić (mam nadzieję, że tak) kontynuację to jakoś to zobrazować muszą :)
Nie ma co liczyć na kontynuację przy takim box-office :/
Szczerze to też nie wiem jakby pokazali te łączenie megazordów - w serialu było to kiczowate xd
No właśnie :) chociaż w sumie nie wiem jakby taka kontynuacja miała wyglądać. Film zbudowali na zobrazowaniu zmianach charakterów bohaterów, bo faktycznie akcji było na jeden odcinek serialu :) nie wyobrażam sobie całego filmu o power rangersach, w którym praktycznie nie zdejmują stroju... :D
Znalazło by się tematów, coming-out Żółtej przy rodzicach, Różowa + Czerwony, Czarnemu by mama zmarła i niebieski? W sumie to nie wiem xd
Czarne na czerwonym jedzie po zielonym :D murzyn ja jawie jedzie po trawie :D
a tek serio, fajnie by było :) ale by przynajmniej trzymali ten poziom co teraz :)
Zgadzam się. Nie wiem dlaczego ludzie nie polubili tego filmu :) Ja wolę takie niejednoznaczne postacie a nie jak z serialu - dobrzy i ckliwi aż do bólu :D
Hmmm... ale z drugiej strony zauważ, że taka obecnie jest tendencja, dodać nieco niejednoznaczności, mroku, charakteru. To dobre podejście ale niektórym nie wychodzi, a w tutaj całkiem wiarygodnie to wyszło :)
Według nas - inni nastawili się na samą akcję. No ale jak kto woli - ja się bawiłem dobrze przy seansie i szkoda, że są nikłe szanse na kontynuacje :(
Owszem, ale w sumie właśnie nie widzę kontynuacji dlatego, że najciekawszym był wątek poznawania swoich mocy. Dla mnie w tym pierwszym Spider-Manie, najciekawszym było to, jak uczył się wypuszczać pajęczynę a nie jak walczył z Goblinem. Bez tego właśnie kontynuacja Powersów może nie być tak ciekawa :)
Co prawda po dwóch latach, ale odpowiem. W scenie po napisach był wyczytywany jakis nowy uczeń, przy którego biurku była zielona kurtka. Ten film mi się średnio widział, ale dla zielonego i jego wzywania smokozorda z wody, to dwójkę bym obejrzał :D
Bo nie potrafiliby połączyć jedno z drugim (za skomplikowane?) W transformersach dają radę ale kto by tam sprawdzał czy wszystko faktycznie ma swoje miejsce pod kadłubem...
Mnie też.
Poza tym, jak dla mnie było za mało scen walk i za mało było widać wojowników w kolorowych kombinezonach.
Szkoda też, że zamiast kasków mieli hełmy otwierane tak jak hełm Iron Mana.
Z jednej strony to dobrze, że poświęcili czas na rozwój postaci i ich relacji, z drugiej źle, że umieścili za mało rozrywki w rozrywce.
Poza tym, w serialu wojownicy byli luzakami z poczuciem humoru i często rzucali ciętą ripostą w stronę wrogów, a tutaj czegoś takiego nie było. Szkoda.
Ogólnie, mam mieszane uczucia odnośnie tego filmu. Część rzeczy była fajna, część nieudana.