film nie jest zły. dobrze się go ogląda- ale też nie porywa. Mimo tego byłem zdegustowany
oglądając ten film. Zasiadając do ekranu chciałem zobaczyć wartką akcję, rozwścieczone potwory
i wszystko to co kojarzy się z mieszanka sci-fi i thrillera. Zamiast tego zaserwowano mi melanż
romansu i obyczajówki ze słabym posmakiem sci-fi i thrillera. Jeśli oceniać ja w deklarowanych
gatunkach film zasługuje maksymalnie na 1, jeśli chodzi o romans obyczajowy dałbym 6. To co
bije po oczach to prostota z jaka bohaterom się wszystko udaje. Świat potworów zamienił się w
sielankę w której pucybut zdobywa dziedziczkę. Sam fakt, tego iż miliarder nie zdołał wyciągnąć
swojej córki w bezpieczny sposób z Meksyku jest co najmniej zastanawiający. Cięzko ocenić ten
film. Ostatecznie dam 4.