Stanik Alice raz jest zapięty, raz rozpięty w czasie scen miłosnych w bibliotece.
Kiedy Alice pokazuje Deborze polaroidy w kuchni, w tosterze i dwóch białych kubkach odbija się jakiś ruch, który nie należy do nich.
Na twarzy Debory na cmentarzu widać krew na lewym policzku, a w następnym zdjęciu krew znika.
W barze, gdy Alice i jej przyjaciel zamawiają drinki, mają one kolor czerwony i zielony. Pod koniec sceny jednak oba są przezroczyste.
Gdy Alice sięga do gałki w drzwiach, by otworzyć biuro, ma ona gazetę wystającą z torebki. Jednak gdy wchodzi już do pokoju, gazeta tkwi jej pod pachą.
Gdy Alice jest przesłuchiwana przez policję, papiery leżące na stole raz są, a raz nie ma ich w segregatorze.
Podczas pierwszego spotkania Alice stuka w stół niebieskim długopisem lub ołówkiem, jakby zamierzała nim zaraz pisać. W następnym ujęciu, pisak trzymany w jej dłoni okazuje się być czarnym markerem.
W centrum wspinaczkowym, gdy Deborah pomaga Alice z uprzężą blisko nich widać jednego mężczyznę. Jednak w dalszym ujęciu stoją tam dwie osoby ramię przy ramieniu.
Gdy pierwszy raz Alice i Adam się kochali, widać było tatuaż na środku jego pleców. Za drugim razem tatuaż był jednak na lewym ramieniu.
Po tym, jak Adam i Alice się pobrali, wyszli z kościoła i wbiegli na górę. Pod koniec filmu pod ten sam kościół podjeżdża miejscowa policja, a rejestracja ich samochodów wskazuje, że jest to region Kent albo Susssex. Jednakże w tych okolicach nie ma żadnych gór.
Numer taksówki wewnątrz (88203) jest inny niż ten, który znajduje się na zewnątrz auta (90167).
Gdy Adam walczy z Deborą na cmentarzu, ma ona krew na policzku. W następnym ujęciu jednak ma ranę na czole.
Gdy Alice i jej przyjaciel są w barze, ona zamawia różowego drinka, a on zielonego. Wtedy jest zbliżenie na przyjaciela sączącego swojego zielonego drinka, a następnie na Alice, która odkłada szklankę z zielonym, a nie różowym napojem.
Na komisariacie widać teczkę z dokumentami na stole. W niektórych ujęciach jest ona częściowo otwarta, w innych przykryta innymi papierami.
Zdjęcia scen wypadku w górach są inne na początku filmu od tych, gdy Adam opisuje później wypadek.
Budzik sam przestał dzwonić po dziewięciu sekundach. Na prawdę dzwoni on przecież o wiele dłużej lub bez końca.
Podczas napadu mężczyzna kradnie portmonetkę, na której wisi różowy szalik. W następnej scenie trzyma on już tylko torebkę, choć widać okolicę, więc szalika nie mógł wyrzucić.
W scenie na cmentarzu na końcu filmu Deborah zostaje postrzelona i upada na kolana. W następnym ujęciu jednak stoi na nogach.
Gdy Alice szuka klucza do kredensu Adama, książka tam leżąca najpierw leży krzywo, a w następnym ujęciu prosto.
Gdy Adam i Alice jedzą śniadanie, na stole widać trzy słoiki. Kiedy kamera jest skierowana na Adama, słoiki stoją w jednym rzędzie, a gdy na Alice, są ustawione obok siebie na kształt trójkąta.