Słaba aktorka grająca niespójną, chaotyczną i labilną postać kadetki marzącej o karierze dowódcy statku gwiezdnej floty. Zgodnie z zasadą, że możesz być kim chcesz. Cóż, nie możesz, bo nie masz do tego kwalifikacji i predyspozycji a sama utopijna i politycznie poprawna droga pokazana w serialu Netflixa jest płytka i nierealna.
Sorki, trochę rozpisałem się o granej przez Panią Mary Wiseman postaci z serialu.
To może jeszcze raz: słaba aktorka z całą masą denerwujących manier. Nie potrafi zagrać żadnych prawdziwych emocji. Miałka, szara i bez wyrazu.