Strasznie wciągająca gra na mobilne platformy (czytaj. komórki). Przyznam się że od czasów E3 czekałem na nią bardziej aniżeli na duże tytuły na PS4. Serio. Ale na szczęście od dziś nareszcie również na androida. Mam kilka mnie lub bardziej lubianych gier na komórkę i w wolnym czasie, na przykład "na posiedzeniu" ;) lub czekając na kogoś odpalam sobie je. Ale ta gra? Ta gra strasznie wciąga, ją nie odpala się na 5 minut jak w przypadku innych, ją można odpalić w kinie i nie obejrzeć filmu. Ba! Nawet podczas maratonu Star Warsów lub Hobbita można by nie spostrzec kiedy czas zleciał. To odnośnie ostrzeżenia. Poza tym pomimo że robimy mniej więcej to samo to i tak lubimy te ludziki z pustkowi i chcemy rozbudować nasz "Shelter" na maksa. Polecam!
Miałem to szczęście że ich jeszcze nie spotkałem - choć gram od dnia premiery. Na razie powolutku rozbudowuje shelter. 22 ludzi i trochę by się ich jeszcze przydało. Jeden gość cały czas łazi po pustkowiach dopóki nie zginie - więcej rzeczy się znajdzie w ten sposób - revive i do domciu z bronią i ubrankami. Ale nie wiem czy starczy to na szpony. Wejście jest ulepszone na maksa ale... Bandyci włażą i tak więc i szpony wejdą. Zobaczymy. A ty ile ludzi i jak grasz jakieś porady?
Ja mam 60 na razie i stoję w miejscu, bo buduje szyb windy do samego dna, by tam umieścić nuklearny reaktor i w niego pakuję całą kasę. Niebotrzebny bajer, ale tak sobie wymyśliłem. :D
Szpony są tak mocny, że przejechały się po całym schronie i wyszły. :D Dziś je spotkałem pierwszy raz, ale straty w ludziach małe na szczęście. Mam już plan jak je ogarnąć - zawróciłem 3 gości z pustkowii, którzy wrócą z toną broni i pancerzy. Uzbroję ludzi w dwóch pierwszych pokojach sześcioosobowych na maxa i damy radę. Teraz nie gram do jutro, bo strach wejść do gry, wolę poczekać aż wrócą moi ludzi z towarem. :D :D
No ba! Ja w każdym Falloucie począwszy od 1 i na ostatnim Las Vegas skończywszy jak widziałem szpona od razu brałem w nogi. dopiero później jak byłem podpakowany to atakowałem a i to wtedy czasem była byłą rosyjska ruletka. A tutaj? Cały czas gość lata po pustkowiu i znosi mi rzeczy do schronu. Szczury nie mają szans i Raiderzy ale Szpony to chyba by mnie zjadły i wypluły.
Ja trzymam na razie jedną osobę w wejściu do schronu, ale brak mi ludzi do innych pomieszczeń więc, dopóki ktoś nie przyjdzie nie urodzi się to tylko ona tam zostanie.
Wiem, wiem. Słabiutko, ale co poradzić. Czasem wciągnie, a czasem nie mam czasu. Wiec łazi taki łazik - nawet go tak nazwałem - po pustkowiach a ja włączam po kilku dniach komórkę, revive i znów wszystkich po kątach poustawiać :)
tylko bronie powyzej 10. ;) I wysokie poziomy muszą być, żeby nikogo nie zabiły. Jak nie masz dobrych broni, to trzeci pokój. :D
Przydala by sie opcja wezwania wszystkich fo jednego pomieszczenia i rozdzielenia od nowa, bo czasem robi sie chaos.
Tak, bardzo przyjemna, choć teraz mam mniej czasu, żeby posiedzieć przed nią, to zająłem się tworzeniem "master Vault race" i przyciskam mieszkańców z treningiem :D