Brud, smród i ubóstwo, czyli obraz murzyńskiego getta gdzieś w RPA... Pewien dzieciak-gangster wychowany w tym syfie od małego staje nagle (i niespodziewanie dla samego siebie) przed wyborem, albo płynąć dalej z prądem albo powalczyć (nierzadko z samym sobą) i ocalić w sobie resztki człowieczeństwa. W jaki sposób przeżyć i postępować zgodnie z własnym sumieniem ? Czy możliwe jest odbicie się od dna kiedy wokół niemal same męty i obwiesie spod czarnej gwiazdy ? Te pytania jak i wiele innych zadaje film Gavina Hooda - tego od niesławnej pamięci "W pustyni i w puszczy". Dobry, realistyczny obraz - nikt tu nie owija niczego w bawełnę. Bardzo prosty i dosadny przekaz. Film zapada w pamięć - polecam !
Epizod z kalekim żebrakiem powala...