bardzo mądre słowa! popieram!!! domorośli "krytycy" będą porównywać, rozkładać na czynniki pierwsze bo uważają że sie na tym znają... :) a film jest niezły, nie tylko ze względu na swoją fabułę, akcję czy morał. film musi mieć wiele elementów żeby być wartościowy... pozdr

Dobrze napisane - "film jest niezły". Niezły i tylko tyle. Dziwią mnie niektóre porównania do "Miasta Boga", po pierwsze dlatego, że to dwa zupełnie różne filmy, a po drugie dlatego, że film Meirellesa to naprawdę rewelacyjne kino, podczas gdy "Tsotsi" to tylko niezły film, który się po prostu dobrze ogląda. I tyle.

między wielkością a sformułowaniem "film jest niezły" daleka droga. mnie nie przekonała do swojej wielkości, ale niezły jak najbardziej. co do rzeźnika, to rozumiem, że całkiem fajnie, że został zabity, więc późniejsza zdolność do tolerancji przyjemnie zaskakuje. :)

co do tej wielkości to faktycznie przesadziłem:-) mialem po prostu na myśli,że film jest tylko bardzo dobry:-P

A dla mnie ten film nie jest "tylko" bardzo dobry. To zupełnie inne kino, i MOIM zdaniem, jest rewelacyjny. Wciągnął mnie od pierwszej sekundy, mimo iż tego typu filmów nie lubię. Przemiana bohatera, jego inne spojrzenie na swoje własne życie, na życie innych, sprawia, że po obejrzeniu nie mogłam przestać o nim myśleć. Nie można go porównywać do żadnego innego filmu, bo to bez sensu. To są dwa inne klimaty, dwa inne scenariusze, dwie różne historie.
I wiem, że gdyby to był film typowo amerykański - nie byłby tak dobry.

madre slowa. film genialny! wkurzaja mnie opinie mega negatywne na jego temat, ale coz zycie....